Azerbejdżan niedawno rozpoczął „działania antyterrorystyczne” w regionie Górskiego Karabachu z celem przywrócenia porządku konstytucyjnego i wyparcia, jak twierdzą, wojsk ormiańskich. Ten ruch budzi obawy co do możliwości wybuchu nowej wojny między Armenią a Azerbejdżanem. Aby zrozumieć powagę sytuacji, ważne jest, aby zgłębić historię konfliktu i przeanalizować najnowsze wydarzenia.
Górski Karabach, znany jako Artsach przez Ormian, to górzysty region położony na południowym krańcu pasma górskiego Karabach w Azerbejdżanie. Jest oficjalnie uznawany za część Azerbejdżanu, ale jego populacja wynosząca 120 000 osób jest w większości składana z Ormian. Pomimo że Górski Karabach ma swoje własne rządy, które są ściśle związane z Armenią, nie otrzymał oficjalnego uznania żadnego kraju, w tym Armenii.
Korzenie konfliktu sięgają wieków. Ormianie, którzy są chrześcijanami, twierdzą, że mają długą obecność w tym obszarze, podczas gdy Azerbejdżan, których mieszkańcy są głównie Turkami muzułmanami, również twierdzą, że mają historyczne więzi z regionem. W okresie Związku Radzieckiego Górski Karabach stał się autonomicznym regionem w granicach republiki Azerbejdżanu.
Pierwsze większe wybuchy przemocy miały miejsce w czasie Pierwszej Wojny o Górski Karabach w latach 1988-1994, skutkując śmiercią około 30 000 osób i przesiedleniem ponad miliona ludzi. Konflikt spowodował, że Ormianie przejęli kontrolę nad Górskim Karabachem i okolicznymi dystryktami, co doprowadziło do znaczących przesunięć demograficznych.
W 2020 roku Azerbejdżan rozpoczął Drugą Wojnę o Górski Karabach, która trwała 44 dni i zakończyła się poważnym zwycięstwem dla Azerbejdżanu. Dzięki wsparciu zakupionych od Turcji i Izraela dronów, Azerbejdżanowi udało się odzyskać kontrolę nad siedmioma okolicznymi dystryktami i około jednej trzeciej Górskiego Karabachu. Konflikt pochłonął życie co najmniej 6 500 osób. Porozumienie o zawieszeniu broni zostało negocjowane przez Rosję, która wysłała 1960 żołnierzy pokojowych w celu zabezpieczenia ważnego „korytarza Lachin”.
Mimo że rozmowy pokojowe prowadzone przez różne międzynarodowe podmioty przybliżyły Armenię i Azerbejdżan do podpisania trwałego traktatu pokojowego, ostateczne porozumienie nadal jest nieuchwytne. Status etnicznych Ormian w Karabachu, którzy liczą 120 000 osób, pozostaje kwestią niezwykle delikatną. Armenia domaga się gwarancji ich praw i bezpieczeństwa, podczas gdy Azerbejdżan wyraża obawy dotyczące separatyzmu.
W ostatnich miesiącach napięcia nasiliły się, obie strony oskarżają się nawzajem o wzmacnianie sił zbrojnych. Przepływ ludzi i towarów między Armenią a Górskim Karabachem został znacznie ograniczony, co prowadzi do pogarszającej się sytuacji humanitarnej. Pomimo tych wyzwań Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) zdołał dostarczyć pomoc przez korytarz Lachin i alternatywną drogę łączącą Karabach z azerbejdżańskim miastem Aghdam.
Ważne jest, aby obserwować sytuację w Górskim Karabachu z bliska, ponieważ eskalacja przemocy może mieć dalekosiężne konsekwencje dla regionu i poza nim. Społeczność międzynarodowa powinna kontynuować swoje wysiłki w celu ułatwienia pokojowego rozwiązania tego długotrwałego konfliktu.
Źródła:
– Reuters